Dziewiąta z rzędu podwyżka stóp procentowych zarządzona przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP) w czerwcu tego roku, choć trudno mówić tu o zaskoczeniu, wzbudziła strach wśród kredytobiorców. Jesteśmy świadkami najbardziej agresywnego procesu zacieśniania polityki pieniężnej od początku obecnego stulecia. Polacy bardzo dobrze rozumieją bowiem, że wzrost stóp procentowych wpływa na wysokość rat kredytów hipotecznych i innych zobowiązań bankowych. RPP podjęła decyzję o podniesieniu referencyjnej stopy procentowej z 5,25 do 6 proc. Rosną również pozostałe stopy procentowe.
Podwyżka stóp procentowych niesie ze sobą określone konsekwencje, dotkliwie odczuwane przez mieszkańców. W przypadku osób spłacających kredyty hipoteczne lub inne zobowiązania bankowe, ich rata odczuwalnie wzrosła. Jednocześnie odnotowano także spadek cen akcji. Do tego wszystkiego dochodzą wyższe koszty zadłużenia Skarbu Państwa oraz ogólne spowolnienie gospodarki. Polacy muszą w ostatnim czasie mocno zaciskać pasa. Rosną bowiem nie tylko koszty ich zobowiązań, ale i ceny w sklepach oraz na stacjach paliw.
Obecna sytuacja nie pozostała też obojętna dla rynku nieruchomości, na którym widać wyraźne ochłodzenie i spadek cen. Jest to powodowane tym, że coraz mniej osób jest stać na własne mieszkanie w kredycie. Wzrost stóp procentowych przekłada się bowiem nie tylko na wyższe raty, ale również na obniżenie zdolności kredytowej.
Sytuację na tym polu jeszcze bardziej komplikuje fakt, że Komisja Nadzoru Finansowego wprowadziła zalecenia związane z dochodami kredytobiorców, które muszą być jeszcze wyższe, niż wymagano tego dotychczas. Taki rygor zapewne negatywne odbije się na sektorze bankowym, który będzie sukcesywnie tracił klientów.
Siłą rzeczy obecną sytuację odczuwa także branża budowlana. Zastój n a rynku oznacza wstrzymanie inwestycji. Na jak długo? Tego nie można teraz jednoznacznie ocenić, ale niewiele wskazuje na to, aby w najbliższym czasie sytuacja miała ulec poprawie.
Choć trudno uznać to za pocieszające, to stopy procentowe wzrastały w ostatnich miesiącach wolniej, niż postępowała inflacja. Jak poinformowała RPP podczas jednego ze swoich ostatnich posiedzeń, ich podwyżki ukierunkowane są na obniżenie inflacji. W związku z tym kolejne kroki Rady zależeć będą od prognoz gospodarczych. Jednocześnie RPP zadeklarowała, że będzie czynić wszystko, co konieczne, aby zapewnić stabilność makroekonomiczną i finansową, a przede wszystkim, aby ograniczyć inflację, która osiąga obecnie rekordowe wyniki.
Na chwilę obecną jedynym, czego możemy być pewni, są kolejne podwyżki stóp procentowych.
Artykuły powiązane:
Zaległości w ZUS i US. Gdzie szukać pomocy?
Tarcza antykryzysowa dla przedsiębiorcy – czym jest i jak działa?
Programy pomocowe Banku Gospodarstwa Krajowego – na jakie wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy?
